Co dały nam odtwarzacze DVD?
Polaków zawsze ciągnęło do zachodniej kultury i cywilizacji. Jednym z największych przejawów tej fascynacji były hollywoodzkie filmy, które oglądane na kasetach VHS podbijały wszystkie domy. W początkowym okresie transformacji ze świecą było szukać gospodarstwa domowego, które nie posiadało swojej własnej kolekcji kaset, najczęściej pochodzących z drugiej, niezbyt legalnej ręki.
Filmy na krążkach
Oglądanie w ten sposób wytworów zachodniej kinematografii nie było jednak szczytem możliwości ówczesnego świata. Bardzo szybko na rynku pojawiła się konkurencja dla VHS w postaci filmów DVD.
Odtwarzacze DVD choć znacznie droższe niż zwykłe magnetowidy, dawały jednocześnie znacznie więcej możliwości. Brak konieczności przewijania filmu po obejrzeniu, możliwość wyboru ścieżek dźwiękowych, czy też znacznie lepsza jakość nagranych filmów powodowały, że DVD powoli zaczęło wypierać z domów VHS. Odtwarzacz DVD miał jeszcze jedną bardzo ważną zaletę. Wykorzystywane płyty były niezwykle tanie. Spowodowało to prawdziwy wysyp filmów w różnego rodzaju gazetach i czasopismach. Co bardziej zaradni potrafili w ten sposób zgromadzić niezwykle bogate kolekcje, w pełnie legalnych i o idealnej jakości filmów. Stało się coś, co za czasów VHS było nie do pomyślenia.